poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Czas to skończyć 1 "Dziś wieczorem u mnie?"

Aby nie marnować czasu naszykowałam sobie ciuchy i poszłam wziąć chłodny prysznic.
Nałożyłam na siebie jeansy, białą bokserkę i bluzę. Zeszłam do kuchni by zrobić sobie śniadanie.
- Susane,kiedy wywiadówka? - usłyszałam głos rodzicielki.
- Za jakieś dwa tygodnie. - odpowiedziałam jedząc kanapki.
Nie lubiłam kiedy zaczynał się temat wywiadówek, mama zawsze wraca niezadowolona.
Nigdy nic jej nie pasuje. Dla niej najlepiej by było gdybym była idealną córeczką.
Poczułam w kieszeni wibaracje telefonu, wyjęłam go i spojrzałam na ekran. Miałam
nieodebraną wiadomość, uśmiechnęłam się kiedy zobaczyłam, że to Nikodem.
" Będę po Ciebie za 10 minut :* "
Dokończyłam kanapkę i pobiegłam do swojego pokoju, zarzuciłam na ramię torbę i 
wyszłam z domu, gdzie czekał na mnie już mój ukochany. Zawsze odprowadzał mnie
pod szkołę, ponieważ moja szkoła była akurat po drodze do jego szkoły.
- Hej kochanie. - powiedział muskając moje wargi. 
Przez całą drogę szliśmy rozmawiając i śmiejąc się. Zawsze wie jak poprawić mi 
nastrój, to dzięki niemu dzień staje się lepszy. Droga tak szybko minęła, że nim
się obejrzałam to już byliśmy przed budynkiem. Musnęłam delikatnie jego usta i 
szłam w stronę wejścia. Czułam na sobie spojrzenia wszystkich osób znajdujących się 
w pomieszczeniu, śmiali się, jak zawsze. Ciekawe co Amber powiedziała tym razem. 
Westchnęłam cicho i ruszyłam dalej. Nagle potknęłam się i upadłam.
- Dziwka. - powiedział znajomy głos. Tak, to był mój wróg.
Podniosłam się, starałam się to olać i nie okazywać, że to boli, sądziłam, że dzięki
takiemu postępowaniu w końcu przestanie i znajdzie sobie inny cel.
- Hej maleńka, dziś wieczorem u mnie? - zaczął się do mnie przystawiać największy kobieciarz
w szkole. Poczułam jego rękę na swoim ramieniu, odepchnęłam go od siebie i szybkim krokiem
poszłam do klasy. Wyjęłam telefon, było kilka połączeń i wiadomości, jedna od Nikodema.
" Kochanie będę pod Twoim domem o 18, bądź naszykowana :*"
Uśmiechnęłam się do siebie, po chwili słyszałam szepty w klasie i wzork niektórych osób na mnie.
Poczułam się trochę skrępowana, byłam sama, nie miałam nawet żadnej przyjaciółki,
która mogłaby mnie wesprzeć. Poczułam dotknięcie mnie w plecy, odwróciłam się.
To był Oliver, podrywał wszystkie ładne dziewczyny w szkole. Spojrzałam na niego
pytająco a on wręczył mi karteczkę. Otworzyłam ją.
" Jesteś bardzo ładna, dupę i cycki też masz niezłe, Twoja cipka pewnie jest przepyszna, chciałbym
jej skosztować. Dziś po szkole u mnie. Zadzwoń. 07924421** "
W klasie było słychać jedynie śmiech wszystkich osób znajdujących się w pomieszczeniu,
nie wytrzymałam. Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam z sali. Poszłam od razu do domu,
chciałam pobyć sama.



Nie miałam pojęcia gdzie planuje mnie zabrać więc nie wiedziałam co na siebie założyć. Postanowiłam
jednak założyć tę sukienkę. 
Chciałam nałożyć makijaż jednak Nikodem nie lubił kiedy się malowałam, dla niego byłam naturalnie piękna. Nawet błyszczyk mu przeszkadzał. Zegarek wskazywał 17:55, mój ukochany
zawsze jest punktualnie, więc mam jeszcze pięć minut. Przeczesałam włosy i zeszłam
na dół, usłyszałam pukanie do drzwi.
- Gotowa? - zapytał uśmiechając się promiennie.
- Tak, chyba tak. - spojrzałam na swój strój a później na Nikodema.
- Sue, wyglądasz cudownie. - pocałował mój policzek i wziął moją dłoń.
Doszliśmy na pobliską plażę, po prawej stronie na piasku zobaczyłam...


_______________________________________________________________________________

Przepraszam za krótki rozdział, ale chciałam coś dodać, może w końcu poznam opinię co do opowiadania :)
Komentujcie, chcę wiedzieć czy Wam się podoba.
Trzymajcie się!